top of page
  • Zdjęcie autoraAndrzej Wójcik

INVOI sponsorem mistrza świata Igora Tracza

Podjęliśmy decyzje o wsparciu tak wspaniałego sportu. Igorowi życzymy samych sukcesów! jesteśmy z Tobą!




Igor Tracz – polski maszer, wielokrotny mistrz Polski, Europy i świata w wyścigach psich zaprzęgów oraz w bikejoringu, trener kadry młodzieżowej. Sportowiec który swoim mottem doskonale wpasowuje się w naszą rzeczywistość. Przykład jak Informatyka i Sport - tak odległe dziedziny życia, a wyzwania jednak podobne, by wszystko zakończyło się pełnym sukcesem.




Kilka słów od naszego mistrza :

O sporcie zaprzęgowym, garść informacji dla początkujących. Nie obiektywnie, po mojemu

Co to za sport? Co to za psy? Czy one się męczą? Czy człowiek się męczy? Czy klatki nie są za małe? ....

Wyścigi psich zaprzęgów to sport na skalę światową, tradycja psiego zaprzęgu sięga tysięcy lat wstecz, ale wtedy pies służył jako koń pociągowy, teraz kiedy już pies nie musi pracować abyśmy mogli przeżyć, stał się naszym najlepszym przyjacielem, a dla mnie moim najlepszym w pełni znaczenia tego słowa partnerem do uprawiania sportu.

W naszym kraju to oficjalna dyscyplina sportu od 2005 roku zarządzana przez Polski Związek Sportu Psich Zaprzęgów (www.mushing.pl), na zawodach międzynarodowych rywalizujemy z reprezentacjami z ponad trzydziestu państw. Mamy kadrę narodową z której jest wybierana reprezentacja Polski na dane mistrzostwa.

Wyścigi psich zaprzęgów mogą być rozgrywane w podziale na 3 dystanse:

Long- długi dystans, to wyścigi nawet na ponad 1000km, z najstarszą tradycją, ale o najmniej sportowym charakterze, rozgrywane są tylko na śniegu, zaprzęg składa się z reguły z kilkunastu psów, średnie prędkości oscylują w granicach 10-20km/h , największą popularnością cieszą się w ameryce północnej oraz skandynawii. Jednak mnie one raczej zniechęcają do sportu, zawodnicy przygotowują często w swoich kennelach kilkadziesiąt psów do wyścigu, a posiadają nawet setki. Potrzebują do trenowania kadry innych pomocników , a jaką więź jesteś w stanie złapać ze swoimi psami mając ich setki?.... Najbardziej znane wyścigi na tym dystansie to : Iditarod i Yukon quest

MID- średni dystans- przechodzimy już do bardziej sportowej rywalizacji, dystanse oscylują w granicach 50 km na jednym etapie, rozgrywane są tylko w warunkach śnieżnych, średnie prędkości oscylują w granicach 20-30km/h, zaprzęgi składają się z reguły od 6 do kilkunastu psów. Tego typu zawody są rozgrywane wedle stricte sportowych reguł i również w ramach mistrz europy i świata. Często zawodnicy którzy wygrywają ten typ wyścigów to nie młode lwy tylko doświadczeni maszerzy, często grubo po 50tce, tu liczy się doświadczenie, logistyka (jak w longach) i strategia, setki godzin na treningach i poznawaniu swoich psów, jednak wkład fizyczny zawodników jest nadal znikomy, no chyba że ktoś startuje w skijoringu z 1 lub 2 psami.

Sprint- to krótki dystans, od 3 do 20km w zależności od dyscypliny (o tym poniżej), średnie prędkości nawet do 40km/h, maksymalne w granicach 50km/h, i ja właśnie wybrałem wyścigi na tym dystansie. Dlaczego? Po pierwsze bo kocham adrenalinę, choć nie przeczę że np. na longu jej nie ma, jest i to jaka, ale zupełnie inna, -40 i środek Alaski, a ty nie wiesz gdzie jesteś to się można zesrać w gacie , ale ja lubię zapierdalać, dlatego wybrałem sprint. Ponadto to na tym dystansie jest największa konkurencja i startuje najwięcej zawodników (np. mistrzostwa europy w Belgii 2019 - ponad 800 zawodników), rozgrywanych jest najwięcej zawodów, zawody są rozgrywane w warunkach śnieżnych i bezśnieżnych czyli ścigać się można niemal cały rok Ten typ wyścigów najczęściej obserwuje komisja MKOLu, najczęście na tych wyścigach mamy kontrole antydopingowe WADA dla nas lub dla naszych psów, i to ten typ wyścigów niemal nie różni się w odbiorze i regułach od innych dyscyplin sportowych znanych i popularnych. Wkład fizyczny zawodnika może być równy pracy psa. Różnice pomiędzy zawodnikami na zawodach podczas jazdy indywidualnej np na 5km często liczone są w setnych, w ubiegłym roku przegrałem mistrzostwa świata w bikejoringu w Szwecji, zdobyłem srebro, a na jednym z etapów tego wyścigu na 6km ja oraz moi konkurencji z Norwegii i Belgii zmieściliśmy się w 0,6 sekundy! I nie jest to wyjątek. W sprincie zawodnicy posiadają jednego psa lub kilka, kilkanaście, nawiązują więź na lata, wyjątkiem są frajerzy , którzy sprzedają starsze lub wolniejsze psy. Jak masz mało psów to możesz poświęcić im więcej czasu i lepiej je poznać. A to sport w którym kluczowe jest zaufanie międzygatunkowe, doskonała znajomość zachowań i reakcji dwóch różnych istot, które razem pracują ponieważ kochają to robić.





Dyscypliny:

Na początku powiem, że ścigamy się na śniegu czyli "on snow" oraz bez śniegu "dryland" i to te wyścigi wiodą ostatnio prym w popularności, bo śniegu co raz mniej...

Canicross: biegacz przełajowy i jeden pies, zawody rozgrywane tylko w warunkach bezśnieżnych - może brzmi frajersko, ale niech Was zdziwi fakt , że najlepsi w tej dyscyplinie to często byli lekkoatleci najlepsi z nich wspomagani przez psa zaprzęgowego potrafią pobiec 2:05/1km w przełaju, a klasyczną 5km podczas zawodów biegną w tempie 2:30/1km szybko co z jednej strony to łatwa dyscyplina bo mało logistyki tylko jeden pies, adidasy, lina i uprząż i można zasuwać, ale jak chcesz to robić na wysokim poziomie to zaprzyjaźnij się z bólem

W 2009 roku podczas sztafety canicrossowej w Kanadzie na MŚ poleciałem 2:36 na 1200 to naprawdę bolało Obecnie w naszym kraju nie ma wielu bardzo szybkich canicrossowców, ale dobre 10 lat temu wyśmienicie biegał Nikolas Imiołczyk właśnie na pooziomie średnich prędkości 2:20-2:30/ 1km. Obecnie najszybsza i z medalami z MŚ jest Julita Łubianka

skijoring - tylko warunki śnieżne, flagowa dyscyplina skandynawska (oprócz pulki , ale o tym next time) narciarz biegowy wspomagany przez jednego lub dwa psy - dystanse 5-20km średnie prędkości powyżej 30km/h. Tej dyscyliny nie dotykam bo na nartach jeżdżę jak ofiara. Ale w Polsce mamy świetną zawodniczkę, która na swoim koncie również tytuł mistrzyni świata

bikejoring - tylko warunki bezśnieżne - kolarz górski wspomagany przez jednego psa zaprzęgowego - dystanse 3-7km, średnia prędkość do 40km/h, to najszybsza dyscyplina, wkład fizyczny zawodnika ogromny jeśli jedziemy z szybkim psem. Kiedyś ktoś mnie zapytał czy ja się męczę jak jadę tak z psem, odpowiem- tak samo jakbym jechał na czas bez psa, tylko z psem pokonam tą samą trasę o jakieś 30% szybciej.Jeśli jeszcze mówimy o trudnej technicznie trasie: błoto, korzenie, uskoki, zakręty, a na liczniku 40km/h a ty nie masz już czym oddychać i mięśnie palą to łatwo o błąd... no i to moja ulubiona dyscyplina zaprzęgowa. Często można na linii startu spotkać byłych zawodowych kolarzy, ale z reguły nie wygrywają, bo może nie mam najsilniejszej nogi, ale mam to coś co łączy mnie i mojego psa jak kiedyś powiedział mój trener To z tej dyscypliny mam najwięcej tytułów mistrzowskich. Ale oprócz mnie z Polski również, Agnieszka Jarecka wielokrotnie sięgała po medal w kategorii kobiet, a obecnie mamy co raz szybsze dziewczyny w tej dyscyplinie np. Pauline Frelich.

scooter- tylko warunki bezśnieżne - hulajnoga z jednym lub dwoma psami- ale nie taka malutka, tylko terenowa na duży kołach 26"-29" , prędkości troszeczkę niższe niż w bikejoringu, ale praca zawodnika również ogromna, pracuje całe ciało, kopiąc ile sił w ziemię, aby odepchnąć się jak najmocniej. Czasami startuje , ale sporadycznie, kiedyś częściej, w 2009 zdobyłem tytuł mistrza świata w tej dyscyplinie i w 2012 tytu wicemistrza europy. Rafał Śmiałkowski to były żołnierz zawodowy, który ma obecnie na swoim koncie najwięcej startów w tej dyscyplinie.

Zaprzęg - warunki śnieżne na saniach (z reguły lekkie aluminiowe lub carbonowe 9-10 kg na płozach zbliżonych do nart biegowych) lub warunki bezśnieżne (wózki 3 lub 4 kołowe). Podstawowy podział na klasy to zaprzęgi składające się: 2, 4, 6, 8 psów oraz czasem jeszcze, większe.Tutaj ilość nie idzie w parze z szybkością, z reguły najszybsze są zaprzęgi złożone z 4 lub 6 psów. Jednak opanowanie i zgranie 8 i więcej to robota dla wytrwałych. No i chyba nie muszę Wam mówić, że ja najczęściej właśnie ścigam się w klasie 4 i 6psów. Wbrew pozorom trzeba być dobrze przygotowanym fizycznie, odepchnięcia na podbiegach, ciągły balans i utrzymanie takiego wózka do którego mamy zaprzęgnięte greystery to jazda extremalna, często po kilku minutach jazdy palą mnie wszystkie mięśnie.

Mam zawsze na ręku linkę asekuracyjną, jak spadnę to zaprzęg nie ucieknie beze mnie, ale ze mną, wtedy czasami po 100metrach w końcu się zatrzymna na magiczne „kurwa stop”! Niestety kilka razy już mi kości popękały i kaski się połamały.

W kategorii open - będę znowu nudny, bo wśród Polaków mam najwięcej zwycięstw na koncie , ale ostatnio również Agnieszka Jarecka co raz częściej pędzi zaprzęgiem Ale przez lata świetnie i szybko jeździły Agnieszka Rychwalska, Anna Bajer... bo tylko w dyscyplinach, gdzie mamy od dwóch psów w górę nie ma podziału na płeć i nie raz zbieram baty od dziewczyn. Natomiast w kategorii psów północy do której nie mają dostępu szybsi zawodnicy z kategorii open znowu Polacy i w tej niszy wiodą prym: Mateusz Surówka, Mikołaj Włodarczyk, Waldemar Stawowczyk...



PSY:

Najczęściej w zawodach o najwyższym poziomie sportowym na sprincie spotkacie greystery, mieszankę wyżłów i greyhoundów, to typ psa stworzony przez Norwegów w latach 80tych XXw. Wilk jest najbardziej wydajnym w biegu ssakiem, psy pochodzą od wilka, ekonomia i efektywność wysiłku podczas biegu jest na najwyższym poziomie, są oczywiście ssaki szybsze i silniejsze, ale nie ma bardziej wytrzymałych w biegu. Według badań w Norwegii, a tam sport zaprzęgowy jest na najwyższym poziomie Vo2max wytrenowanych greysterów wynosi średnio 240!

Dlaczego takie psy ? Ponieważ ich instynkt myśliwski - pogoni za wszelką cenę, jest niesamowicie skuteczny w sporcie, tylko tutaj nie ma zwierzyny, ale trasa, droga i przestrzeń, ponadto to psy pracujące od pokoleń przy człowieku , jednocześnie kochające pracę i ruch. Mój kolega Pavel Vancura

z Czech jednego ze swoich greysterów wytrenował na najlepszego psa ratownika w ich kraju, pies pracuje na lawinach i gruzowiskach. Te psy Mają krótką sierść i się nie przegrzewają tak szybko, mogą pracować w każdych warunkach, są szybsze, silniejsze i wytrzymalsze niż psy północy, ale nie są tak ekonomiczne i odporne na mróz, dlatego jedzą potwornie dużo i śpią w ciepłych warunkach, nie nadają się na longi. Kiedyś w Kanadzie było -47 stopni, po bieganiu moje psy od razu musiały trafić do ciepłych boksów. Te psy chcą pracować na okrągło, swoją pasją mnie zarażają i zmuszają do ruchu. Męczą się potwornie podczas biegu bo robią to zawsze na 100% ale kochają to.

Ja mam już teraz tylko greystery, choć zaczynałem od huskich 20 lat temu, to one mnie nauczyły dużo, ostatni mój husky odszedł w ubiegłym roku w wieku lat 17. Bo to od psów północy ten sport się rozpoczął na świecie jak i w naszym kraju w latach 90tych.

Startuje w zawodach w naszybszej formule open czyli w takiej gdzie wystartować może każdy pies każdej rasy jeśli przejdzie wymogi weterynaryjne. Dla psów północy są organizowane często oddzielne zawody ponieważ nie mają biedaki żadnych szans z greysterami.

Transport psów:

Po europie Transportuje moje psy w camperze i w specjalnej przyczepie, oba pojazdy specjalnie zbudowane dla nich, mają oddzielne klatki nie zbyt duże, pies wstanie ale głowy do góry nie podniesie, może się obrócić i spać, i o tym mówią przepisy unijne odnośnie transportu zwierząt, aby podczas wypadku były jak najmniej narażone na uszczerbek na zdrowiu. One uwielbiają te klatki, to ich bezpieczna przestrzeń, klimatyzowane, izolowane, spokój i cisza aby mogły się odstresować przed i po bieganiu. Same tam wskakują jak tylko mają taką możliwość.

Na inny kontynent latamy samolotem.

Moje psy mieszkają na dworze, mają wybieg 1000m2 na którym żyją swobodnie, tam stoją zawsze otwarte kojce, a w nich ocieplane budy, bawią się i biegają ile chcą, ale skłamałbym jakbym powiedział że nie wpuszczam ich do domu, obecnie w domu mieszkają dwa najstarsze i dwa najmłodsze Z 15 moich psów w formie startowej jest 9. Reszta ma emeryturę ale i tak trenują bo chcą

Trening psa i mój to dwie oddzielne drogi, ja trenuje niemal codziennie, trening kolarski mtb i szosowy, siłownia, bieganie czasem pływanie.Trening psa opiera się na takich samych metodach jak u człowieka np. Interwały, powtórzenia... pracujemy nad siłą, szybkością, wytrzymałością, inne są tylko techniki. W zależności od cyklu psy trenują codziennie lub dwa razy w tygodniu. Najważniejsze to spotkać się w tym samym momencie ze szczytami formy psa i człowieka bo to sport drużynowy.

Ścigam się od 20lat, kiedyś się wspinałem, nurkowałem, uprawiałem speleologię, od 2009 można powiedzieć że zawodowo, choć za wygrane nikt nie płaci. Żyje z tego sportu jako trener, szkolę zawodników w Polsce i za granicą, pracuje jakonprojektant sprzętu, mam też kontrakty sponsorskie i wizerunkowe, ministerstwo dąży do likwidacji tego sportu w Polsce, obecnie mamy wydanych ponad 600 licencji dla zawodników zrzeszonych w ponad 20klubach. Także wiecie to nie football

Zdobyłem 7 razy tytuł mistrza świata i 18 razy tytuł mistrza europy, byłem pierwszym w historii Polakiem, który poleciał ze swoim psim zaprzęgiem do ameryki północnej. Mam 15 psów , każdego od szczeniaka, każdy pies ma u mnie sportową emeryturę. Wielokrotnie też przegrałem, nie raz nie ukończyłem wyścigu, bo złamałem rękę, sprzęt, zgubiłem trasę czy splątałem psy

Pewnie byłem też jednym z nielicznych wariatów, który ze swoją dziewczyną sprzedał nasze jedyne mieszkanie aby za te pieniądze kupić sprzęt, psy, wynająć dom na wsi i polecieć do Kanady na mistrzostwa świata , ale to było w 2009

Jeśli ktoś hejtuje, wyszydza lub uważa że jest to znęcanie się nad psami to oznacza, że nie ma wiedzy, jest ograniczony, nie poszerza swoich horyzontów, nie próbuje zgłębić tematu. Trzeba znać psychikę psa sportowego, trzeba spędzać z nim wiele czasu aby to pojąć. Dla mnie znęcaniem się nad psami jest trzymanie ich w nadwadze, na kanapie lub na stykizowanie na wystawy ... Idiotów wyzywających mnie lub dających upust swojej złości zawsze zapraszam na trening, wtedy gwarantuje, że zmienią zdanie, ale żaden z hejterów jeszcze się nie odważył, bo to cieniasy mocne w gębie

Powyższy tekst przypinam na górze, myślę

że daje odpowiedzi na wiele pytań, jednak zastrzegam, że będę go uzupełniał i rozszerzał .

Link do jednego z moich filmów na YT, ale więcej znajdziecie na moim kanale




Zespół INVOI

36 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page